A dziś chciałabym przedstawiam Wam moją podopieczną Justynę, która z moją pomocą zgubiłam JUŻ 22 kg.
Ogromne brawa dla Justyny!
A to jeszcze nie koniec, działamy dalej!
Swoją współprace zaczęłyśmy od końca kwietnia i jak widać po wynikach Justyna spisuje się świetnie, mimo rożnych okazji i uroczystości napotkanych "po drodze"" typu wesela, grille i inne.
Da się? JASNE, że się DA!
Ogromne gratulacje za wytrwałość, silny charakter, „nieuleganie zbędnym pokusom” i nauczenie właściwych zasad żywienia
Jak sama mówi czuje się znacznie lepiej, ciśnienie wróciło do normy, a samopoczucie podskoczyło „level” wyżej.
Nasz pierwszy cel już osiągnięty "magiczna 20" przekroczona więc działamy dalej do kolejnego celu!